Księżyc nie istnieje

Czy Księżyc jest hologramem?

Księżyc nie istnieje

Czy Księżyc w ogóle istnieje? A może to tylko wielki hologram wyświetlany na niebie? 

Teoria na temat księżycowego hologramu ma dość wierną grupę zwolenników. Twierdzą oni nie tylko, że Księżyc jaki znamy jest sztucznym, hologramowym wytworem, ale również to, że ten ów hologram coś za sobą skrywa. Tyle tylko, że nie wiadomo ani co, ani po co właściwie. 


Skąd w ogóle taki pomysł?

Podobno tego, że Księżyc jest hologramem dowodzić mają jego obserwacje i zdjęcia wykonywane za pomocą teleskopów i aparatów cyfrowych. Dzięki nim podobno dostrzeżono falowanie jego powierzchni i niedoskonałości widzianego obrazu. Te falowe anomalie to wręcz dowód koronny dla zwolenników teorii hologramowej, że Księżyc jako rzeczywisty twór nie istnieje. Te fale mają dowodzić zakłóceniom przesyłania obrazu hologramu w kosmos. Jest to co prawda stosunkowo nowa wizja, gdyż pojawiła się ledwie w 2012 roku, ale do teraz wspomniane anomalie udało się nawet uwiecznić i nagrać, a filmy można zobaczyć w serwisie YouTube :)

Teoria ta udowadnia, że obraz Księżyca to tylko projekcja, gdyż widziane niedoskonałości są bardzo zbliżone do tych jakie można było zaobserwować na monitorach i telewizorach kineskopowych. Wówczas przy gorszym sygnale nadawania wyświetlane programy miały różnego rodzaju zakłócenia, od szumu po falowania i zaniki obrazu. 
Prawdziwości teorii ma dowodzić również to, że zawsze widzimy tylko jedną, ciągle tą samą stronę księżyca i nie wiemy co jest po jego "ciemnej stronie". Ma to potwierdzać uproszczenie hologramowego spisku, wynikające rzecz jasna z braku funduszy na "dorobienie" Księżycowi "tyłu". Przy czym funduszy jak się okazuje jest dość, aby hologram miał różne wersje w zależności od fazy w jakiej się znajduje (nów, pełnia, itd.). Nikomu też szczególnie nie przeszkadza to, że hologram o wielkości księżycowego sierpa nie zasłaniałby zbyt wiele - ale to pewnie też dałoby się jakoś wyjaśnić. 
Te śmiałe hipotezy z hologramem w tle ma potwierdzać również nieorganizowanie misji kosmicznych i rezygnacja z programu badań Księżyca, a skupienie całej uwagi ludzkości na eksploracji Marsa. W skrócie: nie latają, bo dobrze wiedzą co tam jest i wolą to ukrywać. 

Idąc nieco dalej. Nie wiadomo jak Księżyc miałby i czy w ogóle mógłby powstać. Jedna z teorii zakłada, że mógł on powstać wskutek kolizji z Ziemią - dlaczego zatem i Ziemia i Księżyc są niemal idealnymi sferami? Mówiąc wprost, jest zbyt idealny i regularny, aby mógł istnieć naprawdę. Skoro więc nie istnieje, to to co widać na niebie musi być hologramem. 
"Łatwiej jest wyjaśnić nieistnienie Księżyca niż jego istnienie." Robin Brett z NASA

Po co w ogóle zatem ten hologram?

Otóż hologram ma za zadanie zakryć coś, co jest za nim - jest to taka wielka, wirtualna zasłonka. Jest to prawdopodobnie coś zbliżonego wielkością właśnie do wielkości znanego nam satelity. Możliwe też, że ma ukryć przed ludzkością sam Księżyc, lub coś, co jest na jego powierzchni - oczywiście nie wiadomo co, bo to tajemnica. Mogłaby to być tajna baza kosmiczna, a nawet obca cywilizacja. 
Ale kto i po co miałby aż tak się trudzić? Na to też rzecz jasna jest sporo wersji. Jedni sądzą, że mogą tam mieszkać kosmici, którzy nie chcą aby ludzie się o nich dowiedzieli. Inni uważają, że żyją tam reptilianie, którzy zza powłoki hologramowej roztoczonej przed miejscem, w którym żyją, sterują losami Ziemi. A jeszcze inni są święcie przekonani, że żyje tam nawet 250 milionów ludzi, którzy w czasach starożytnych wysłali w przestrzeń kosmiczną wielkiego sputnika - naszego Księżyca - i teraz sobie na nim spokojnie żyją.

A może to cały wszechświat, kosmos są w istocie rzeczy hologramem? Wszak każdy kto obserwował gwiazdy doskonale widział, że one "migają". To mruganie doskonale pasuje do teorii. A i cała teoria na temat holograficznego kosmosu też powstała:
"Teoria Holograficznego Wszechświata zakłada, że wszystko jest właściwie dwuwymiarowe, a trójwymiarowe odczucie przestrzeni. Wszystko, od atomów z których się składamy po planety i gwiazdy jest w istocie hologramem generowanym z płaskiej przestrzeni 2D dzieki drganiu strun. Przestrzeń 3D, czas i przede wszystkim grawitacja, są iluzją będącą konsekwencją tego procesu." https://tylkonauka.pl/wiadomosc/fizycy-zdobyli-nastepne-mocne-dowody-na-ze-wszechswiat-jest-hologramem

A jak to jest właściwie z tym falowaniem widzianym na filmach?

Falowanie obserwowane przez ludzi oglądających Księżyc i rejestrowane na filmach to najprawdopodobniej załamania światła. Możliwe również, że jest to niedoskonałość samego sprzętu nagrywającego lub obserwacyjnego albo zakłócenia w cyfrowej rejestracji. 

Brak komentarzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.